Service Desk w czasach zarazy

W firmie niecałe 300 osób, zaledwie 3 osoby na wsparciu użytkowników i nagle ponad 400 zgłoszeń na Service Desk. Większość to błahostki, a bo to hasło wygasło i nie ma jak zmienić, a bo kamerka nie działa, albo że nie ma możliwości połączenia się z VPN. Wszystko z punktu widzenia wsparcia to banalne problemy, które w normalnych czasach można rozwiązać w 3 minuty, wiec w czym problem? Problem w tym, że teraz wszystkie zgłoszenia musza być rozwiązywane przez telefon, metodą „ja Tobie powiem co masz kliknąć, a Ty mi przekażesz co się pojawiło na ekranie”. I takim sposobem z 3 minut robi się 30, a pozostałe zgłoszenia czekają w kolejce i wiele osób nie ma jak pracować. Z rozmów ze znajomymi i naszymi klientami wynika, że takich sytuacji w firmach jest naprawdę dużo. Sam swoją karierę zaczynałem od wsparcia i wiem jak dużo czasu i energii potrzeba, żeby rozwiązać prostą rzecz bez odpowiednich narzędzi. A takie narzędzia dzisiaj są i nazywają się Workspace One i VMware Assist. Workspace One zapewnia zarządzanie wieloma systemami, w tym Windows10, Android czy iOS, dzięki czemu można właściwie skonfigurować tablety, telefony i laptopy. VMware Assist jest dodatkiem do WSO dzięki, któremu administratorzy mogą przejąć pulpit, uruchomić linie komend i wykonać skrypt, sprawdzić dzienniki zdarzeń urządzenia. I wszystko to w bezpieczny sposób, przy zachowaniu prywatności użytkownika.

Dobrą informacją jest to, że VMware udostępnił wydłużone licencje testowe. Jeśli chcecie się więcej o nich dowiedzieć, bądź macie podobne problemy jak te opisane w artykule zapraszam do kontaktu, chętnie służymy swoją wiedzą i pomocą.